#2 Replay - Jak zniszczyć człowieka?
07:30:00Dzisiaj przychodzę do was z postem na temat naiwności ludzkiej. Ile razy zdarzyło się wam być okłamanym, oszukanym czy też zdradzonym? Mi osobiście bardzo wiele, ale wciąż się nie poddaję. Nie jeden z was zapewne wie jak bardzo boli zdrada przyjaciela czy też partnera. Ile można słuchać przeprosin drugiej osoby, podczas kiedy to wszystko powtarza się w kółko i w kółko, jak piosenki w radiu..
Przejdźmy może do głównego problemu, czyli dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź jest prostsza niż nam się wydaje - jesteśmy słabi. Potrafimy wybaczyć wszystko, a krzywdy wyrządzone nam, prędzej czy później pójdą w niepamięć. Tylko czy to aby na pewno dobra droga dla nas samych? Jaki sens ma ciągłe wybaczanie, odnawianie relacji, próba naprawy tego co się posypało, skoro ta druga osoba nic w tym kierunku nie robi? Przestańcie walczyć o osoby, które nie są Was warte. Chociaż sama wiem z autopsji, że przychodzi nam to bardzo trudno to czasami jednak lepiej być samym, niż otoczonym przez dużą ilość fałszywych osób.
Tylko jaki jest sposób na to, żeby nie dać się zmanipulować innym? Moja rada to myśleć trzeźwo i nie ufać ślepo. Jesteśmy tylko ludźmi i daleko nam do ideałów co oznacza, że tak na dobrą sprawę każdy może nas zawieść. Do każdej znajomości należy podchodzić z dystansem i zdrowym rozsądkiem. Chodzi mi tu głównie o to, by zachować bezpieczną odległość w znajomości i nie wyjawiać od razu najczarniejszej prawdy o sobie, bo możemy źle na tym skończyć.
Przechodząc do pytania z tytułu - Jak zniszczyć człowieka?
Wbrew pozorom jest to bardzo proste i każdy z nas doskonale wie jak to zrobić. Jednym z przykładów jest miedzy innymi świadome zbliżanie się do jakiejś osoby, wzbudzanie zaufania, po czym uzyskujemy od niej to czego chcemy, a gdy już mamy to pięknie podane na tacy, wtedy zwinnie odchodzimy ze zwycięskim uśmiechem na twarzy w cień. Gdyby to kończyło się tylko w taki sposób to pół biedy, ale ludzie robią to z konkretnych powodów - chcą zniszczyć i ośmieszyć. Dlatego apeluję tutaj do każdego z was, nie dajcie się omotać i zmanipulować, jeśli trzeba - bądźcie asertywni i nie dopuszczajcie do siebie osób nie wartych waszej najmniejszej uwagi.
Jeszcze jedną bardzo ważną sprawa,jest zawieranie znajomości tylko i wyłącznie dla powszechnie zwanego 'fejmu'. Ale chwila, przecież nie na tym to wszystko polega, a raczej nie powinno polegać. Przyjaciół i znajomych zazwyczaj dobieramy sobie poprzez wspólny język, zainteresowania czy też sposób bycia.Więc jaki sens ma przebywanie w towarzystwie z którym nie ma się nic wspólnego? Nie ma żadnego. Proszę Was, bądźcie przede wszystkim sobą bo udawanie kogoś kim się nie jest na dłuższą metę nie ma sensu i prawa bytu. Zamiast zachęcić do siebie ludzi z którymi możecie nawiązać dobry kontakt, to odpychacie ich na rzecz osób nie wartych was.
Pamiętajcie, że słowo wypowiadane zbyt wiele razy traci sens. Nawiązuję tutaj do ciągłego przepraszania. Lepiej być w porządku, i nie mieć za co przepraszać, niż przepraszać bez ustanku.. to tak jakby brać ciągle to samo niedziałające lekarstwo. Nie róbcie tego.
A wy co o tym myślicie? Gorąco zapraszam do komentowania i z góry przepraszam za wszelkie błędy :)
Do zobaczenia A. x
6 komentarze
bardzo podobają mi się wasze rozmyślenia na razie :) powodzenia w dalszym pisaniu!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy! :)
UsuńZ tym się zgodzę:) wreszcie blok z sensem ;) powodzenia w dalszym pisaniu :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy i zapraszamy :)
UsuńZgadzam się z Waszą wypowiedzią w 100%! Czuję, że mogę się z nią utożsamić. ;) Mam nadzieję, że znajdziecie czas na regularne wstawianie postów, bo przyjemnie się czyta. Dobra składnia i inspirujące zdania. :)
OdpowiedzUsuńTeż piszę o moich refleksjach, zachęcam do lektury. http://twbmth.blogspot.com/
Dziękujemy za zainteresowanie i opinię :) Póki co posty będą pojawiać się praktycznie codziennie, a w przyszłości zapewne w zależności od wolnego czasu :) Z chęcią zajrzymy na twojego bloga, pozdrawiamy! :)
Usuń